Z każdym dniem Jesteśmy bliżej spotkania:) To już dzisiaj zaczął się tytułowy 11 tydzień ciąży...dolegliwości to nieustanne nudności, czasem wymioty i uczucie gorzkości w ustach...bywa z tym ciężko, ale daję rady:) Od tygodnia niestety jestem na antybiotyku ( duomox) ze względu na bakterię w moczu..jutro kontrolne badanie i zobaczymy co dalej...
Nie wiem czy to Okruszek czy Mój Brzuch..ale rosnę w tempie szybkim:) Mój brzuch jest jak na moje oko ogromny , jak na ten tydzień ciąży...rośniesz Maleństwo...rośniesz:)
Byle do przodu:)
No i jedna czwarta ciąży za Tobą :) ja już umieram z ciekawości kogo nosisz pod sercem.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za zdrowie!
Witaj MIA:) Dziękuję że zaglądasz a ja umieram z tej samej ciekawości, chociaż sama sobie się dziwię, gdyż w pierwszej ciąży do końca nie chciałam poznać płci:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo szalona kobieta z Ciebie :) chociaż niespodzianka w dniu porodu musi być dopiero wyjątkowa. Trzymam kciuki, żeby maluszek był zdrowiusieńki!
OdpowiedzUsuń