wtorek, 18 listopada 2014

11.5 miesiąca

To już ...już trwa wielkie odliczanie do Twoich pierwszych urodzinek Synku !
ostatnie tygodnie kiedy jesteś niemowlakiem..staram się każdą chwilę zatrzymywać w sercu i pamięci..na dłużej..najlepiej na zawsze..
Jaki Jesteś teraz i co potrafisz?
- ząbki sztuk 7
-waga niewiadoma;)
- szybko przemieszczasz sie wzdłuż mebli
- kilkakrotnie zdarzyło Ci się puścić i przez 2-3 sekundy stać samodzielnie
- nieustająco dosłownie trzęsiesz sie na widok wszystkiego co nadaje sie do jedzenia:)
- lubisz jeść trzymając łyżeczkę w rączce podczas gdy mamusia Cię karmi
- potrafisz budować wieżę z dwóch klocków
- przykładasz telefon do ucha:)
- zaczynasz wkładać kółeczka na palik ( zabawka z fisher price)
- niestety lubisz ciągnąć Helenkę za włosy
- lubisz się gonić na czworakach, tzn Ty uciekasz a my Cię gonimy:)
- cudownie przytulasz się:)

- podobnie jak Helenka, lubisz oglądać książeczki
- śmieszy Cię babcia mówiąca wierszyk " W pokoiku na stoliku.."
- chętnie pijesz wodę ze zwykłego kubeczka i coraz lepiej jesz samodzielnie owoce w kawałkach czy chlebek z masełkiem:))


Wciąż zaskakujesz mnie swym cudownym, bezproblemowym rozwojem.sama siebie zaskakuję, że w momencie kiedy wydaje mi się , że już bardziej nie mogę Cię kochać..w następnej chwili kocham znów mocniej i mocniej...

Szymonku !!! Dziękuję za każdą chwilę ..

piątek, 17 października 2014

10 miesięcy z Tobą..

Jeszcze tylko 2 miesiące będę mamą syneczka- niemowlaka..Jeszcze tylko dwa miesiące do Twoich pierwszych urodzin ..
Syneczku Mój...
Bilans kolejnego miesiąca jest taki, że:
- stajesz wciąż przy wszystkim-
- potrafisz klęczeć
- w łóżeczku już zrobiłeś swoje pierwsze kroczki
- przemieszczasz się po domku wciąż na czworakach w tempie prawie światła:)
- już nie kąpiesz się w wanience, tylko w dużej wannie, najczęściej z Helenką:)
- w nocy wciąż masz ok trzy pobudki na mleczko a rano najczęściej wstajesz tuż po godzinie 5.15..
- potrafisz robić " pa pa", " kosi kosi", czasem dajesz " cześć"
- jesteś piszczącym , śmiejącym się chłopczykiem , który rozpromienia każdy mój dzień..

Syneczku kocham wracać z pracy i widzieć Twoje roześmiane oczka na mój widok...
uwielbiam patrzeć jak cudownie wtulasz się w swojego tatę, z jaką radością witasz babcię Jadzię witającą Cię co rano..jak wciąż podążasz za Helenką..

Każdy dzień z Tobą przynosi ogrom radości, odkrywania nowych Twoich umiejętności..
każdy dzień z Tobą to moje spełnienie marzeń...

sobota, 13 września 2014

9 miesięcy

jaki Jesteś mój maleńki - duży chłopczyku w wieku 9 miesięcy?
poza tym , że najcudowniejszy na całym świecie to:)
- ważysz prawie 11 kg
- masz 6 ząbków
- jesteś bardzo pogodnym chłopczykiem, który raczkuje po całym domu w tempie ekspresowym
- parę razy udało Ci się wstać na nóżki
- trzymany pod paszkami, zaczynasz robić swoje pierwsze kroczki
- w związku z umiejętnością przemieszczania, raczkujesz wszędzie tam , gdzie jest Twoja siostrzyczka

- zaczynacie pierwsze
" kłótnie " o zabawki:)
- natychmiast reagujesz płaczem, gdy ktoś zabierze coś z Twojej rączki, ale bardzo szybko nerwy Ci przechodzą:)
- lubisz wszelkie zabawki z kółeczkami, gazety i książeczki
- masz cudownie głośny śmiech,łatwo Cię łaskotać i rozśmieszać
- raczej nie boisz się obcych  ale też nie śmiejesz się od razu do nieznanych Ci osób

Syneczku! Chciałabym zatrzymać każdy dzień, każdą cudowną chwilę..nie potrafię ale na pewno głęboko w sercu zachowam..
jutro moje 32 urodziny...już dawno nie czułam się tak spełniona i szczęśliwa..a może nigdy..
Czuję się tak bo Ty Jesteś moim spełnionym marzeniem, bo mam Twoją cudowną siostrzyczkę, kochającego nas wszystkich Twojego tatusia, domek który wciąż pięknieje i pracę do której wróciłam i ...
Chwilo trwaj...

sobota, 30 sierpnia 2014

ku pamięci:)

15 sierpnia - wycieczka do Zoo Szymonek, Helcia , rodzice i dziadek:)
28 sierpnia - po raz pierwszy wstałeś na nóżki w łóżeczku, i po raz pierwszy zrobiłeś "kosi kosi"

sobota, 9 sierpnia 2014

8 miesięcy

Smyku nasz ukochany:) 5 sierpnia skończyłeś już 8 miesięcy..Ostatnio dużo nowości i jakoś pokrywają się z Twoim wejściem  w kolejny miesiąc życia.
ważne daty które chcę i muszę zapamiętać;) to:
3 sierpnia zacząłeś wędrówkę po domu tzn , że zacząłeś raczkować- akcja " zwiedzanie domu " rozpoczęta:)
Dzisiaj ( 9 sierpnia)j po raz pierwszy powiedziałeś " tata"..pewnie było to pierwsze z Twej strony sylabizowanie ale radość w domu wielka;)-
W środę ( 6 sierpnia) byliśmy na badaniu krwi by zrobić Ci panel pediatryczny i dowiedzieć się co może Cię tak bardzo uczulać. (plamy na plecach)
w Czwartek ( 7 sierpnia) odbyła się w Olzie wystawa zdjęć Jagody Barteczko, gdzie znalazła się też Twoja fotka wykonana przez nią w pierwszym miesiącu Twojego życia, Podobno byłeś twarzą wystawy, gdyż Twoja śliczna buzia pojawiła się na plakacie;) Ta sama Pani umieściła też to zdjęcie na swoim bilboardzie reklamowym:) Nasz synek gwiazdą wśród niemowląt w okolicy:) hihi wcale mnie to nie dziwi:)
Co potrafi i lubi mój 8 miesięczny synek?
- raczkuje
- posadzony siedzi, sam usiadł już kilkakrotnie
- od kilku dni coraz więcej odzywa się, śpiewa, piszczy i gada w swoim Szymonkowym języku
- pierwsze słowa to " baba" i "tata"
- Twój przysmak to banan z jabłkiem lub chrupki kukurydziane

Kolejny Twój miesiąc   syneczku będziemy świętować, gdy już wrócę do pracy..trochę boję się tych zmian,.,już tęsknię za Tobą...ale też wiem , że zostawiam Cię w najlepszych rękach, z Twoją kochaną babcią Jadzią:)


środa, 30 lipca 2014

coś się kończy a coś zaczyna:)

Wczoraj po długiej przerwie pojechaliśmy na rehabilitację i z wielką radością zapewne dla Ciebie jak i dla mnie usłyszeliśmy, że to już koniec- nie potrzebujesz już rehabilitacji...Musze przyznać , że patrząc na to , co i jak wiele potrafisz to w ogóle mnie to nie dziwi;) Syneczku zakończyliśmy rehabilitację a zacząłeś od tygodnia przemieszczanie się po domu. Wygląda to zabawnie - na razie próbujesz czworakować , ale jeszcze jest to pełzanie...cudowne, zabawne i wzruszające:)

Posadzony , pięknie siedzisz a sam próbujesz siadać i  codziennie coraz lepiej Ci to wychodzi:)
Syneczku:) coraz więcej widać i słychać Twoją obecność w naszym domku..uwielbiam każdą chwilę z Tobą i Twoim cudownym uśmiechem..
Chciałabym je wszystkie zachować na zawsze, jak na przykład dzisiejsze chwile przed kąpiele gdy byłeś na moich rączkach i razem z Helenką cudownie śmialiście się , gdy próbowałam razem z Wami tańczyć...
Helenka też bardzo Cię kocha..widzę to każdego dnia Syneczku..


środa, 16 lipca 2014

letni czas..

Trwają nasze pierwsze wakacje..wspólne lato..od kilku dni ogromne upały..nie ma rady i Szymonek też musi mieć basen:) Tatuś dzisiaj po powrocie z pracy doszedł do takiego wniosku i pojechał do sklepu by wrócić z maleńkim basenikiem dla Ciebie. Oczywiście pierwsza w suchym baseniku znalazła się Helenka, ale spokojnie, Szymonek też się zmieścił.:) Dziś było na sucho, ale jutro będzie już woda , więc zapewne będzie wielka zabawa..już nie mogę się doczekać jutra i widoku Ciebie syneczku taplającego się w swoim pierwszym życiu baseniku:)
DZisiaj było tak:

poniedziałek, 7 lipca 2014

7 miesięcy i pierwszy ząbek ..a nawet dwa:)

Syneczku ..znów kolejny miesiąc Jesteś starszy...to już 7 miesięcy..
Dzisiaj( 7 lipiec) zauważyłam u Ciebie pierwszy ząbek a raczej od razu dwa pierwsze ząbki, dolne jedynki:)
Jaki jest mój siedmiomiesięczny chłopczyk?:
- wesoły
- uśmiechnięty
- czasem wymusza noszenie na rękach bo wtedy nic nie boli
- ma bardzo duży problem ze swoją skórą ( AZS)
Co lubi mój chłopczyk?
- leżenie na kocyku na trawce pod naszym domem
- siedzenie w foteliku do karmienia
- towarzystwo dzieci a zwłaszcza Helenki
- huśtanie na huśtawce z linami
- poważne rozmowy z tatusiem
- gilgotki z mamusią i wierszyk" idzie kominiarz po drabinie.."
- głos babci Jadzi i widok dziadka Janka wprawia go w wesoły śmiech

Jaki jest mój chłopczyk? najlepszy na świecie:)

wtorek, 17 czerwca 2014

dobre wieści..wciąż do przodu

Dzisiaj pojechaliśmy na rehabilitację po 3tygodniowej przerwie ( Zabajka). Pani była zachwycona tym ,  jak przyjmujesz pozycję do czworaków i kiwasz się do przodu i tyłu. stwierdziła , że jak neurolog nie będzie miała nic przeciwko, to jak zaczniesz raczkować, to możemy przestać chodzić na rehabilitację. Bardzo dobrze było to usłyszeć chociaż przyznaję, że jak patrze na toż , jak codziennie pięknie się rozwijasz, to wcale mnie takie wieści nie dziwią...
Byliśmy też dzisiaj na wizycie u Pani neurologopedy ( A. Wilk), która miała nam dać skierowanie na podcięcie wędzidełka pod językiem w gabinecie chirurga dentystycznego. Jednak kiedy pani logopeda zobaczyła, jak pięknie jesz z łyżeczki, to stwierdziła, że Jesteś zbyt aktywny i zabieg taki na pewno musi się odbyć, ale niestety w narkozie. na razie nawet o tym nie myślę i zobaczymy, kiedy będzie na to odpowiedni czas. Pani logopeda była zachwycona Twoimi bystrymi oczkami, tym jak na wszystko reagujesz i obserwujesz świat. Mam szczęście być Twoją mamą syneczku mój kochany..

poniedziałek, 9 czerwca 2014

pierwsze razy..

oj kilka tych pierwszyh razów się dzisiaj uzbierało, gdyż była pierwsza herbatka ( koperkowa), pierwsza próba jedzenia czegokolwiek innego niż mleko prosto od Twojej mamusi , czyli dwie łyżeczki marchewki:) oraz po raz pierwszy leżałeś na trawce pod naszym domkiem..a Helenka po raz pierwszy w tym sezonie kąpała się w basenie a ja już oczami wyobraźni widziałam Was tam razem w przyszłym roku:)

czwartek, 5 czerwca 2014

to już...pół roku..

Syneczku! Skończyłeś dzisiaj swoje pierwsze pół roku. Jesteśmy bardzo daleko od domu, na drugim końcu Polski, w Zabajce. Twoja siostra odbywa turnus rehabilitacyjny w Zabajce a my razem z babcią, dzielnie jej w tym towarzyszymy.
 Co potrafisz gdy skończyłeś swoje magiczne 6 miesięcy?:
- jedną rączką zdejmujesz mamine okulary
- bez problemu odwracasz się z brzuszka na plecy i odwrotnie
- zaczynasz podejmować próby pełzania
- leżąc na brzuszku, podnosisz się do góry na prostych rączkach
-trzymając grzechotkę lub inny przedmiot wspaniale kręcisz swym nadgarstkiem
-interesuje Cię wszystko, co wokół się dzieje
- skupiasz ( niestety) uwagę na tym ,co widzisz w tv:)
Twoja waga to prawie 10 kg:)
- Helenka jest dla Ciebie powodem do uśmiechu i nie przeszkadza Ci wcale to , że wciąż Cię czymś przykrywa
- cudownie wyciągasz do mnie swoje rączki..wzruszasz mnie tym do łez:)
- zaczynasz się do mnie przytulać, kiedy trzymam Cię na rączkach:)

Kocham Cię codziennie mocniej, z każdą chwilą pełniej...Jesteś i zawsze będziesz moim Szczęściem..

piątek, 23 maja 2014

zmiana wozu..spacerówka:_)


A więc to już..Syneczku..
(Syneczku pamiętaj
by nie zaczynać tak zdania" a więc") Urosłeś..a dokładniej wyrosłeś ze swojej gondoli i tak dzisiaj w wieku 5,5 miesięcy przeniosłeś się do wózka spacerowego..
Dla mnie to taki kolejny ważny dzień. Dzień w którym chyba stałeś się trochę większym niemowlaczkiem...kiedy teoretycznie Jesteś już większym chłopczykiem..chociaż ja przed chwilą tuliłam Cię do snu i szeptałam do ucha , że jeszcze długo długo będziesz moim maleńkim chłopczykiem...Maminym Szczęściem..Ogromnym..

niedziela, 18 maja 2014

Mój..

Przyzwyczaić się nie mogę, że Cię mam, 
choć na pamięć każdy fragment Ciebie znam, 
to jak zmienić wszystko wokół 
w inny kształt, 
czuje, że tutaj dobrze będzie nam. 

Mój, mój, mój, Kochany, 
tu, tu, tu zostanie. 
Mój, mój, mój, Kochany, 
tu, tylko tu. 

Przyzwyczaić się nie mogę z dnia na dzień, 
coraz mniej niepotrzebnych tracę łez. 
Tylko kilka z nich odnajdzie drogę, gdy 
jesteś tutaj, 
lecz to całkiem inne łzy. 
           (Goya)

czwartek, 8 maja 2014

5 miesięcy z Tobą Synku:)

Dni , tygodnie , miesiące..uciekają wciąż w takim szybkim tempie. Masz już skończone 5 miesięcy, tak intensywnie się rozwijasz, wciąż coś nowego w Tobie odkrywam, każdy dzień przynosi nowe zmiany i zachowania...taki cudowny czas...
Twój " bilans" to: waga- 8800
ząbków -0
rehabilitacja - 2 razy w tygodniu
Obecnie walczymy z ogromnym ślinieniem, czyli czekamy na pierwszego ząbka. Masz też nasilone objawy AZS, mocno czerwona skóra, zadrapania i pewnie swędzenie. Motywujemy Cię też do podnoszenia nóżek i chwytania ich do rączek...a poza tym niezmiennie Jesteś Cudowny:)

środa, 30 kwietnia 2014

pierwsze szczepienie- dzielny synek:)

uff..już za nami...długo odwlekane ale w końcu wykonane pierwsze szczepienie. Wzięliśmy opcję 6w 1 by było tylko jedno ukłucie. Szymonku! Nawet nie zdążyłeś zapłakać, dodatkowo obdarzyłeś panią pielęgniarkę swoim cudownym uśmiechem a ona nie mogła wyjść z podziwu nad tym , jakim dużym chłopcem Jesteś a pani dr trudno było uwierzyć , że Jesteś wcześniakiem ! Za kilka dni skończysz dopiero 5 miesięcy a waga Twoja to 8800:) Hmm jakby to powiedzieć- drobinką nie Jesteś:)
Cały dzień wciąż patrzyłam na Ciebie i Twoje zachowanie...obawiałam się reakcji poszczepiennych, ale było cudownie jak zwykle i mam nadzieję, że już nic złego się nie wydarzy.
Zaraz po szczepieniu pojechaliśmy oboje do Twojego wujka Jarka złożyć mu życzenia urodzinowe..dobrze Ci się tam spało:)
A później do wieczora razem z Twoją siostrzyczką korzystaliśmy z uroków wiosny na naszym ogródku:) Kocham ten czas ..wiosnę i każdą chwilę , którą mogę spędzać z Tobą syneczku i Twoją kochaną siostrzyczką:)

sobota, 5 kwietnia 2014

4 miesiące z Tobą Syneczku:)

     Syneczku Mój ...to już kolejne tygodnie minęły. Już cztery miesiące Jesteś z nami. To taki cudowny czas...tak wiele potrafisz, wciąż zadziwiasz i cieszysz swoją obecnością...Początkowo było tyle stresów...strachów...ale teraz jest już dobrze. Rehabilitacja przynosi pożądane efekty, kontrola u neurologa pozytywna, możemy Cię szczepić , ale jednocześnie wciąż rehabilitować, by wzmocnić słabe mięśnie Twojego brzuszka....
Szymonku już wiele potrafisz np: obracasz się z plecków na bok, z boku na brzuszek; długo i chętnie leżysz na brzuszku opierając się na łokciach i wówczas chętnie podglądasz świat dookoła Ciebie. Zabawki coraz bardziej Cię interesują i coraz dłużej w Twoich rączkach są.Tak cudownie uśmiechasz się do nas i śmiejesz się w głos, najczęściej wtedy , gdy tatuś pyta czy pojedziesz z nim " brum- brum". W ogóle zauważyłam , że lubisz głos Twojego taty a ja lubię patrzeć na Wasze męskie rozmowy ,najczęściej po przebudzeniu lub przy wieczornej kąpieli:)
Wciąż wkładasz rączki do buźki i ślinisz się bardzo intensywnie, więc chyba przed nami wielkie oczekiwanie na Twój pierwszy ząbek:)
Jaki Jesteś? Jesteś niesamowicie pogodnym chłopczykiem i przy okazji bardzo dużym, co wszyscy wokół wciąż komentują (waga 8200)...
     Chłopczyku mój Kochany...już zawsze będę Ci szeptać do ucha , że Jesteś moim spełnieniem marzeń...


środa, 12 lutego 2014

10 tygodni z Tobą..

     Syneczku!
     Banalnie zabrzmi , ale wciąż trudno mi w to uwierzyć..że Jesteś i że to już trwa 10 tygodni, dokładnie tyle minie dzisiaj w nocy o 3.21. Za nami niełatwy czas..jakoś tak się złożyło, że przez cały ten czas było wiele stresów i chyba wciąż....najpierw przedłużająca się żółtaczka, która dopiero niedawno przeszła. W związki z tym szukanie wielu chorób, czekanie na wyniki i podejrzenie cytomegalii..Modlitwy, prośby i strach..to mi się z tym wszystkim kojarzy..Na szczęście wszystkie wyniki były dobre, ale..Nie wiemy i nie dowiemy się czy to właśnie bilirubina mogła wpłynąć na to , że po wizycie u neurologa zostaliśmy skierowani na rehabilitację. Za nami dwie wizyty u rehabilitantki. Pani stwierdziła u Ciebie lekką asymetrię, obniżone napięcie mięśniowe na brzuchu i wzmożone w kończynach. plan jest taki , że będziemy z nią ćwiczyć 3 razy w tygodniu. Obie mamy wrażenie , że po dwóch razach już jest lepiej np. coraz dłużej i lepiej podnosisz główkę , przy leżeniu na pleckach. Wciąż jest we mnie optymizm przemieszany ze strachem o Twoje zdrowie...Wierzę , że będzie dobrze, kiedy patrzę, jakim uśmiechem witasz mnie co rano, gdy słyszę jak coraz chętniej i częściej odzywasz się do mnie czy do kolorowych zabawek...gdy widzę jak z dnia na dzień dłużej i pewniej trzymasz swoje grzechotki ...syneczku..musi być dobrze. Jak mówi Twój tata- innej opcji nie ma...!!!
to chyba tak wygląda zaklinanie rzeczywistości:)

wtorek, 28 stycznia 2014

Spełnione marzenie

     Poza początkowymi stresami i problemami, kilkoma dniami w szpitalu i kilkoma tygodniami leżenia w swoim łóżku ciąża minęła całkiem dobrze i tak oto doczekałam się i ...
5 grudnia 2013 o 3.21 na świecie pojawił się nasz synek Szymon ( 3250). To było cesarskie cięcie i 36 tydzień ciąży. Od pierwszych chwil patrzyłam na jego czarną czuprynkę i nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę...trzymam w rękach moje upragnione, wymodlone zdrowe dziecko o którym śniłam przez kilka lat...
     Teraz Szymonek ma już prawie 8 tygodni, karmiony piersią urósł ogromnie bo waży już 6200. Jest spokojnym chłopczykiem , który zawładnął moim sercem już na zawsze. 
Za nami już chrzest Święty, który był cudowną uroczystością w naszym domu. Za nami też seria stresujących badań i kilka dni nerwowego czekania na wyniki w związku z tym ,że długo utrzymuje się żółtaczka. Jednak dobrze, że stres okazał się niepotrzebny i wszystko w porządku. Jednak kiedy ma się w domu córeczkę ,która tak wiele przeszła, która ma za sobą lata rehabilitacji   i wiele różnych diagnoz to każde podejrzenie jakiejkolwiek nieprawidłowości staje się problemem i strachem...
    Obecnie Szymonek jest obserwowany pod kątem Atopowego Zapalenia Skóry..niestety..problem jakiejkolwiek alergii moją córkę omijał przez 8 lat...a tutaj chyba będzie problem . Na razie w domu królują emolienty i zobaczymy co będzie dalej. Jutro kontrola u dermatologa.
   Bywają chwile wielkiego zmęczenia ...bywają chwile smutku że z córką było inaczej...bywają chwile niedowierzania w to Szczęście..ale przede wszystkim każdego dnia dziękuje za to co dostałam...
oto i on;)