środa, 10 lipca 2013

17 tydzień..dobry czas...

Przyłapuję się na tym ,że mam w ciąży większy problem z mobilizowaniem siebie do różnych rzeczy..to pewnie dlatego taka dłuższa nieobecność się u mnie pojawiła..postaram się poprawić...
Właśnie dzisiaj zaczynamy 17 tydzień wspólnego bycia razem. Za nami już pierwsze badanie- usg genetyczne , wykonywane w 13 tygodniu ciąży. Po nim wiemy , że Nasze Malenstwo jest duże i zdrowe. cała wizyta była dla mnie sporym stresem, dodatkowo stresowały wszelkie pytania pani dr i pielęgniarki w związku z tym , że na skierowaniu napisane było że moje pierwsze dziecko ma wadę O.U.N......dużo pytań, łez i stresu ale warto było... wiemy już , że póki, co to wszystko jest dobrze i trzeba wierzyć , że tak będzie do samego końca.:) Mój M był bardzo zawiedziony , że nie poznaliśmy na tym badaniu płci...czasem warto uzbroić się w cierpliwość:)

Nie spodziewałam się , kiedy kilka dni temu byłam na kontroli u mojej gin, że usłyszę już teraz , że mieszkańcem mojego brzucholka jest MALEŃKA DZIEWCZYNKA;) ZOSIU czekamy na Ciebie..a
Ty sobie spokojnie rośnij:)
Czas płynie spokojnie...zaczęły się wakacje dla mnie i mojej starszej córeczki....cieszymy się z każdego wspólnego dnia...Staram się wypoczywać, to nie jest łatwe , ale sporo pomaga mi moja mama, mieszkająca z nami. Cała sprawa tzw uważania na siebie w ciąży nie jest zbyt łatwa gdy ma się ośmioletnie dziecko niepełnosprawne aczkolwiek baaardzo energiczne;) Dajemy radę i cieszymy się z dobrego samopoczucia....Czuję się tak dobrze, że aż powtarzam sobie...Chwilo trwaj...oby jak najdłużej...

2 komentarze:

  1. Zosieńka!!! :) cudnie imię, sama się nad nim gorąco zastanawiałam :) super, że mała zdrowa no i pisz częściej!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. mam nadzieję, że z tym zdrowiem to już tak zostanie...po przeżyciach z pierwszą córeczka do końca będzie we mnie lęk..

    OdpowiedzUsuń